4. Informacje z różnych źródeł wskazują na kurczenie się bazy poligraficznej KSS „KOR”. Ponieważ jednym z najistotniejszych przejawów działalności tej grupy jest działalność wydawnicza, przedsięwzięcia operacyjne powinny zmierzać do dalszego ograniczenia tej bazy oraz do niedopuszczenia dopływu urządzeń tzw. małej poligrafii z k[rajów] k[apitalistycznych] do Polski.
5. KSS „KOR” posiada niedostateczną liczbę kanałów łączności z k[rajami] k[apitalistycznymi]. Wymowne jest, że nie może korzystać z poczty dyplomatycznej oraz nie może liczyć na pomoc Kościoła. W związku z tym będzie starał się organizować własne drogi przerzutu materiałów i urządzeń. Tę sytuację należy wykorzystać do włączania się lub opanowywania kanałów łączności.
Warszawa, po 23 listopada
Kryptonim „Gracze”. Służba Bezpieczeństwa wobec Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR” 1976-1981, Warszawa 2010.
Drodzy przyjaciele,
solidaryzujemy się z Waszą walką o prawa człowieka i obywatela. Wiemy, że drakońskie wyroki, jakie na Was wydano, stanowią pogwałcenie podstawowych zasad wymiaru sprawiedliwości. Przekazujemy Wam wyrazy najgłębszego szacunku i podziwu dla Waszej odwagi i konsekwencji. Dołożymy wszelkich starań, aby wiedza o Waszej działalności, tak ważnej dla losów nas wszystkich, stała się własnością polskiego społeczeństwa. Dołączamy nasz głos do protestów całego świata przeciwko Waszej krzywdzie.
Warszawa, 3 czerwca
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994.
Przesyłamy na Pańskie ręce nasz protest przeciw okrutnym wyrokom, jakie dotknęły trzech obrońców praw człowieka: [Viktorasa] Pietkusa [dysydenta litewskiego], [Aleksandra] Ginsburga i [Natana] Szczaranskiego. Łączymy się z Panem w solidarnym sprzeciwie wobec drakońskich prześladowań, które spotykają ludzi inaczej myślących. Przyłączamy się do Pańskiego apelu o akcję wszystkich ludzi dobrej woli na całym świecie w obronie uwięzionych.
Warszawa, 19 lipca
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994.
Drodzy Przyjaciele!
Serdecznie Was pozdrawiamy z drugiego roboczego spotkania przedstawicieli KSS „KOR” i Karty 77 na granicy czechosłowacko-polskiej.
Niestety, nie mamy możliwości spotkania się osobiście również z Wami, dlatego chcemy Was zapewnić, jak bardzo sobie cenimy Waszą obywatelską postawę i chęć walki o to, by ludzie w naszych krajach żyli w atmosferze wolności i godnie.
Wiemy z własnego doświadczenia, z jakimi trudnościami połączona jest ta walka. Jesteśmy przekonani, że chodzi nam o te same wartości co i Wam. […] Wspólny los naszych narodów łączy nas dziś bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Dlatego ważne jest, aby ci, którzy starają się ten los polepszyć, połączyli swoje siły.
Granica polsko-czechosłowacka, 20 września
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994.
Władze, powołując się na anonimową komisję, zakomunikowały, że przyczyną katastrofy był wybuch gazów ulatniających się z przewodów instalacyjnych pod ziemią i nie znajdujących ujścia przez zapchane śniegiem i lodem tzw. studzienki. [...]
Wiadomo nam, że jeszcze kilka tygodni przed wybuchem w Rotundzie cenzura zdejmowała w prasie informacje o eksplozjach migrujących gazów w innych miastach Polski. Wynikały one przede wszystkim z całkowitego braku dbałości o stan instalacji gazowych. Nie uczyniono nic, aby zadbać o bezpieczeństwo ludzkie, czyniono natomiast wszystko, aby informacja o katastrofach nie przeniknęła do świadomości społecznej.
Warszawa, 12 marca
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Tata mój [...] tego dnia poczuł się wyjątkowo źle. Stary już był i chory na serce. [...] Napisałem na kartce, że przepraszam, odwołuję wykład ze względu na stan zdrowia ojca. [...] Za moment ktoś dał znać, że idzie bojówka. Przez drzwi tłumaczyłem, że wykładu nie ma [...]. Wydawało mi się, że odeszli. W chwilę później przyszedł Henio Wujec. [...]
Otworzyłem, a wtedy oni runęli z góry [...]. Nie zdążyłem wciągnąć Henia. [...] Posłyszałem, że go biją, więc wybiegłem na klatkę. Wtargnęli do środka, a ja stałem przyciśnięty do ściany i histerycznym głosem wołałem: „Ludzie, ludzie, mój ojciec umiera!”.
Widziałem, jak tłukli Henia, jak zalewa go krew, jak głowa jego odbija się po schodach, po których go ciągnęli, aż wreszcie, jak rzucają go w śnieg. Byłem pewny, że już nie żyje. [...] A potem wbiegam do środka i widzę, jak katują mi syna.
Warszawa, 21 marca
Jacek Kuroń, Gwiezdny czas. „Wiary i winy” dalszy ciąg, Londyn 1991.
Wizyta Jana Pawła II jest doniosłym wydarzeniem w życiu naszego narodu i wszyscy mają prawo do uczestnictwa we wszystkich uroczystościach związanych z pielgrzymką Papieża. Dlatego też zasadniczym sposobem udostępnienia społeczeństwu tej możliwości jest bezpośrednia, pełna, niecenzurowana transmisja telewizyjna w programie pierwszym, to jest ogólnopolskim.
Warszawa, 14 maja
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Ojcze Święty,
Wyrażając głęboką radość z przyjazdu Waszej Świątobliwości do ojczystego kraju, witamy w jego osobie nie tylko widzialną głowę Kościoła Powszechnego, ale i naszego rodaka. [...] Widzimy w Tobie głosiciela zasad moralności społecznej i wolności wszystkich narodów. Widzimy w Tobie rzecznika godności ludzkiej, rzecznika ludzi, „którzy mają odwagę powiedzieć «nie!» albo też powiedzieć «tak!»” — gdy to kosztuje.
Warszawa, 19 maja
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski. Warszawa-Londyn 1994.
Władze policyjne wzmogły represje. Podczas licznych rewizji i zatrzymań zabiera się m.in. fotografie Papieża, plakaty z jego podobizną, emblematy papieskie. [...] Szczególnie drastycznym wypadkiem jest bezprawne skierowanie Mirosława Jerzego Kimnesa na przymusową obserwację psychiatryczną [...] za zbieranie podpisów pod apelem do władz o pełną transmisję telewizyjną z pielgrzymki Papieża do Polski.
Warszawa, 29 maja
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
W naszym kraju w ramach przygotowań do przyjazdu Papieża wstrzymano wydawanie postanowień o warunkowym, przedterminowym zwolnieniu. Fakt ten jest znamienny dla polityki karnej i penitarnej PRL.
Polska jest krajem mającym jeden z najostrzejszych systemów karnych. Przeciętna wysokość wyroku stale rośnie: gdy w 1966 wynosiła 13 lat i 9 miesięcy, to w 1976 — 25 lat i 1 miesiąc. Przez zakłady karne w Polsce przewija się rocznie około 200 000 osób.
[...] stosowana polityka karna i penitencjarna nie spełnia swoich zadań. Zaostrzenie kar i mnożenie przestępców nie zlikwiduje rzeczywistych przyczyn przestępczości.
Jedną z nich jest szalejący w naszym kraju alkoholizm, powodujący rozkład rodziny i staczanie się młodocianych na drogę przestępstwa.
Zastąpienie zadań wychowawczych szkoły przez funkcje propagandowo-ideologiczne, świadome niszczenie tradycyjnych wzorców moralnych sprzyja szerzeniu się w społeczeństwie postaw moralnej obojętności.
Nieidentyfikowanie się społeczeństwa z państwem, postępująca dezorganizacja życia społecznego i gospodarczego, kolosalne marnotrawstwo powodują zanik poczucia odpowiedzialności i lekceważący stosunek do prawa. W powodzi mnożących się nakazów i zakazów wszyscy stajemy się przestępcami.
29 maja
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. A. Jastrzębski, Warszawa, Londyn 1994.
W dniach poprzedzających przyjazd do Polski papieża Jana Pawła II władze policyjne wzmogły represje. Podczas licznych rewizji i zatrzymań zabiera się m.in. fotografie papieża, plakaty z jego podobizną, emblematy papieskie. [...]
Szczególnie drastycznym wypadkiem jest bezprawne skierowanie Mirosława Jerzego Kimnesa na przymusową obserwację psychiatryczną do Wojewódzkiego Szpitala Chorób Psychicznych i Nerwowych (oddział 9A) w Kochanówku — za zbieranie podpisów pod apelem do władz o pełną transmisję telewizyjną z pielgrzymki papieża do Polski.
Warszawa, 29 maja
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa-Londyn 1994.
Niezwykle rzadko jeden człowiek może mówić w imieniu całego narodu, wyrażając uczucia i dążenia wszystkich. I nieszczęśliwi są ludzie, którzy stoją na uboczu takich wydarzeń. [...]
Obcość i obawa stały się udziałem władzy w Polsce. [...] Mogli spróbować podzielić naszą radość, przyjąć Ojca Świętego, uznać w Nim duchowego i moralnego przywódcę narodu. Nie chcieli. [...] Mali, dbający o własne interesy ludzie, nieumiejący wyrwać się z zaklętych kręgów nowomowy i nowomyśli.
Każdy mógł zobaczyć, usłyszeć, przeczytać, jak wyglądało powitanie w Belwederze, gdy Gierek mówił o Breżniewie, a Papież o Bogu. Namiestnik Kremla i Namiestnik Chrystusa.
Warszawa, 2 czerwca
„Robotnik” nr 34, 1979, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Kiedy wszedłem na plac Zwycięstwa i zobaczyłem setki tysięcy ludzi stojących w idealnej dyscyplinie, uświadomiłem sobie, jaką ogromną siłą dysponuje ten kraj i że oto właściwie legła w gruzy cała partyjna ideologia.
Warszawa, 2 czerwca
„Solidarność”, reż. Jean-Michel Meurice, 1990, [cyt. za:] Droga do Solidarności, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Kiedy po pierwszym dniu wizyty na czołówkach gazet ukazało się przemówienie Gucwy, a jeden z najważniejszych faktów w naszej historii — kazanie Jana Pawła II — zostało skwitowane krótkimi wzmiankami, pozostał nam tylko śmiech.
Próbowali ukryć miliony ludzi uczestniczących w wielkich uroczystościach. Przed kim? Przed tymi milionami, przed sobą, przed całym światem, czy przed towarzyszami ze Wschodu?
Był to nokaut zadany własnymi rękami. Przejmująca pustka ideologii stworzonej bez Boga i przeciw Bogu.
10 czerwca
„Robotnik” nr 34, z 10 czerwca 1979.
Podczas pielgrzymki Jana Pawła II społeczeństwo polskie odczuło swoje wywłaszczenie z możliwości realnego wpływu na środki masowego przekazu wyjątkowo dotkliwie. [...] Jedynymi źródłami pełnej informacji były masowo w Polsce słuchane audycje Radia Watykańskiego i Radia Wolna Europa finansowanego przez Kongres USA oraz Radia BBC.
Raz jeszcze okazało się dowodnie, jak wielkie znaczenie informacyjne mają dla naszego społeczeństwa audycje tych rozgłośni. Jeszcze raz okazało się, jak negatywne skutki ma monopolistyczne zawłaszczenie dostępu do środków masowego przekazu przez jedną tylko partię.
Raz jeszcze okazało się, jak sprzeczne z dobrem polskiego społeczeństwa i z duchem międzynarodowego odprężenia jest zagłuszanie zagranicznych radiostacji.
Warszawa, 29 czerwca
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski. Warszawa-Londyn 1994.
Drodzy Panowie,
Dla nas, ludzi walczących o prawa człowieka i obywatela w trudnych warunkach wszechmocy antydemokratycznego państwa, idee Waszego stowarzyszenia są szczególnie bliskie i ważne. Wierzymy w opartą na suwerenności narodów jedność Europy i świata. Nie może być takiej jedności bez udziału społeczeństw środkowej i wschodniej Europy.
Dla dobra prawdziwej jedności Europy i świata pragniemy utrzymywać stałe kontakty z organizacjami reprezentującymi społeczeństwa całego świata.
Warszawa, 16 września
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa-Londyn 1994.
Wszyscy mówili, że ta głodówka miała zasadniczo inny klimat niż pierwsza, bardzo uduchowiona. Tam się modlono, a tu szły raczej anegdotki, dowcipaski, klimat troszeczkę jak z teatru satyrycznego. Z drugiej strony trochę byliśmy wystraszeni [...]. Niby trzymaliśmy twarz, ale jednak.
Warszawa, 3 października
Niepokorni. Rozmowy o Komitecie Obrony Robotników. Relacje członków i współpracowników Komitetu Obrony Robotników zebrane w 1981 roku przez Andrzeja Friszke i Andrzeja Paczkowskiego, red. Michał Okoński, Kraków 2008, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
KOR miał problem z miejscem na głodówkę, bo w Kościele św. Krzyża nie chcieli się zgodzić. Wtedy Andrzej Czuma zwrócił się do Prymasa Wyszyńskiego o wsparcie i to umożliwiło zorganizowanie akcji. Korowcy zaakceptowali mój udział. Głodowaliśmy w jednej sali na siennikach. Tylko Adam Michnik trwał w przedpokoju na twardej ławie.
Warszawa, 3-10 października
Ruch Obrony Praw, wybór i oprac. Mateusz Sidor, Warszawa 2007.
22 października rozpoczyna się w Pradze proces Otki Bednářovej, Václava Bendy, Jiříego Dienstbiera, Václava Havla, Dany Nemcovej i Petra Uhla oskarżonych o działalność wywrotową przeciwko Republice Czechosłowackiej. Władze CSRS podjęły tę decyzję mimo licznych protestów opinii publicznej na całym świecie.
[...] Uważamy, że niezależnie od decyzji sądu w Pradze proces naszych przyjaciół jest ich moralnym zwycięstwem.
Oświadczamy, że będziemy kontynuować nasze wysiłki w obronie ludzkiej godności, w obronie wszystkich prześladowanych w naszych krajach.
18 października
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Niedawne katastrofy w kopalniach wzburzyły polską opinię publiczną. W ciągu jednego miesiąca poniosło śmierć 66 górników; jest to największa tragedia górnicza w historii Śląska. [...] Obok żałoby i współczucia powszechny jest niepokój i troska o los pracujących w kopalniach. Jeżeli w tak krótkim czasie dochodzi do czterech poważnych wypadków, to źródeł ich nie można upatrywać tylko w nieszczęśliwym zbiegu okoliczności. Tkwią one głębiej: w złym stanie bezpieczeństwa pracy i w nadmiernej eksploatacji górników. [...]
Reakcja władz na ostatnie wypadki budzi również powszechny niepokój. Informacje o katastrofach w „Nowej Rudzie” i w kopalni „Dymitrow” podano z dwudniowym opóźnieniem, ograniczając je do minimum. [...] Szczególnie oburzające jest nieogłoszenie listy śmiertelnych ofiar.
Przemilczenia te wynikają, jak się wydaje, z obawy przed masową ucieczką od pracy w górnictwie i przed ujawnieniem skandalicznych zaniedbań w stanie bezpieczeństwa. W atmosferze śrubowania wydobycia za wszelką cenę, człowiek i jego bezpieczeństwo schodzą na plan dalszy. [...] Dlatego górnicy-robotnicy i pracownicy nadzoru sami muszą bronić swego bezpieczeństwa: odmawiać pracy w warunkach zagrożenia, odmawiać pracy na niesprawnym sprzęcie, nie pracować podczas choroby, nie zgadzać się na przedłużanie czasu pracy, domagać się zagwarantowania wolnych niedziel i świąt. Trzeba konsekwentnie i solidarnie przeciwstawiać się nieludzkiej pogoni za wzrostem wydobycia, pamiętać i uprzytamniać władzom, że podstawową wartością i celem pracy nie jest produkcja, lecz człowiek.
Warszawa, 22 listopada
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR", wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa-Londyn 1994.
11 grudnia 1979 Służba Bezpieczeństwa rozpoczęła w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu akcję rewizji i zatrzymań. [...] Akcja trwa. Celem jej jest niedopuszczenie do obchodów dziewiątej rocznicy robotniczych wystąpień w grudniu 1970 na Wybrzeżu. [...] Pamięć poległych uczcimy noszeniem żałoby 17 grudnia br. i udziałem w mszach żałobnych [...]. 18 grudnia o godzinie 14.20 zostaną złożone wieńce przed drugą bramą Stoczni Gdańskiej.
Ci, którzy wysłali policję, [...] najwyraźniej czują się współwinni tej zbrodni. Najwyższy czas, aby zrozumieli, że represje policyjne nie zagłuszą siły pamięci ludzkiej, tak jak salwami z broni maszynowej nie stłumi się woli walczącego o swe prawa narodu.
Warszawa, 14 grudnia
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
W dniu 22 stycznia 1980 w Moskwie zatrzymano laureata Pokojowej Nagrody Nobla, Andrieja Sacharowa, i zesłano go do miejscowości Gorki, skazując na faktyczną izolację.
KSS „KOR” wyraża pełną solidarność z wybitnym rosyjskim obrońcą praw człowieka i obywatela. Utrzymywaliśmy z Nim — jak i z innymi obrońcami praw ludzkich w Związku Radzieckim — żywe kontakty i wspólnie występowaliśmy w obronie więzionych Czechów i Słowaków.
Przyłączamy się do protestów ludzi dobrej woli na całym świecie przeciw zsyłce Andrieja Sacharowa. Gotowi jesteśmy wziąć udział w inicjatywach międzynarodowych podejmowanych dla Jego uwolnienia.
Warszawa, 24 stycznia
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa-Londyn 1994.
Oddawanie głosów na jedną listę, będącą faktycznie listą władz partyjno-państwowych, nie może być nazwane wyborami. Sejm wyłaniany formalnie przez takie rzekome wybory, a faktycznie pochodzący z nominacji PZPR, nie ma poza nadużywaną nazwą nic wspólnego z sejmem, nie jest instytucją parlamentarną, nie reprezentuje w najskromniejszej nawet mierze społeczeństwa polskiego [...]. Członkowie KSS „KOR” oświadczają, że w tych warunkach nie pójdą do urn wyborczych, uważając, iż udział w tej przykrej farsie ubliża godności obywatelskiej i ludzkiej każdego członka naszego społeczeństwa.
Warszawa, 24 lutego
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Najskuteczniejszą — a przy tym najbezpieczniejszą — dla narodu formą [...] jest organizowanie się robotników w zakładach pracy, demokratyczne wybieranie niezależnych przedstawicielstw robotniczych w celu wysuwania żądań w imieniu załóg, prowadzenia rozmów z władzami, kierowania akcją załóg w sposób odpowiedzialny, lecz stanowczy. Załogi muszą mieć świadomość, że tylko solidarne działanie może przynieść dodatnie skutki.
Warszawa, 2 lipca
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Przez cały kraj przechodzi fala strajków. Posiadamy informacje o strajkach w 150 zakładach pracy [...]. Władze, przynajmniej częściowo, ustępują w sprawach płac, nie stosują represji wobec strajkujących, często nawet na piśmie gwarantują ich bezpieczeństwo. [...]
Siłą obecnych strajków jest organizacja i solidarność. Jeśli uda się organizację i solidarność zachować, umocnić i upowszechnić — można żywić nadzieję, że kraj wyjdzie z krytycznego położenia, w jakie wtrącili go ludzie sprawujący w nim władzę.
Warszawa, 8 sierpnia
Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, wstęp i oprac. Andrzej Jastrzębski, Warszawa–Londyn 1994, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Zaczęło się długotrwałe przeszukiwanie, w trakcie którego zatrzymano wszystkich, którzy przyszli. Kocioł. Tylko zachodnich dziennikarzy wypuszczali. A ci znowu nie bardzo mogli się połapać, o co tu idzie. Przywykli do rozgardiaszu w moim domu, uparcie żądali ode mnie informacji, wypowiedzi, wywiadu. Wyrzucano ich, a oni wracali. [...]
Zawieźli mnie na Grenadierów, na komendę.
Warszawa, 20 sierpnia
Jacek Kuroń, Gwiezdny czas. „Wiary i winy” ciąg dalszy, Londyn 1991, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Oficjalnie oświadczam, że jak władza nie przestanie aresztować działaczy KOR-u i innych organizacji społeczno-politycznych, nie będzie negocjacji żadnych. Czarowali, czarują i czarować w dalszym ciągu chcą! Czekamy ponad tydzień na nich. [...] Nie może być żadnych aresztowań i zatrzymywań ludzi, którzy nie kierują nami, bo kierujemy się sami, ale pomagają nam i pomagali przedtem. Przetarli niektórym oczy — o historii i o tym, co nam się właściwie należy. [...] Apeluję do władz: ja chcę ich tu widzieć!
Gdańsk, 22 sierpnia
Gdańsk. Sierpień 1980. Rozmowy, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Gdańsk 1990, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Mieczysław Jagielski:
[...] partia nasza chce na dzisiejszym Plenum KC wyraźnie sprecyzować pryncypialne stanowisko w kwestiach, nad którymi tu dzisiaj obradujemy. [...]
Czy nie byłoby celowe, żebyśmy odredagowali odpowiedni komunikat, który by zawarł myśl, że myśmy się w zasadzie dopracowali i że wobec tego stoimy na stanowisku, żeby... co leży nam na sercu jako najważniejsze: kończymy strajk i idziemy do roboty. My mamy tutaj odpowiedni komunikat przygotowany. Mogliby tu zostać przedstawiciele dla odredagowania go. Ja przyjechałbym wieczorem. [...] Będę chciał jak najwcześniej, no bo przecież ludzie też chcą wszyscy razem wypocząć, przecież to dziś sobota. [...]
Lech Wałęsa:
Panie premierze, naprawdę to już nie jest dużo pracy w tych najważniejszych punktach. Te inne polecą dość szybko. Dlatego też proponuję: tyle czekaliśmy, sobota jest, niedziela, jeszcze przepracujemy [...], jeśli to wszystko dobrze pójdzie, my chcemy rzeczywiście w poniedziałek iść do pracy, ale naprawdę musimy mieć czarno na białym.
Mieczysław Jagielski:
Będzie czarno na białym.
Lech Wałęsa:
Ale to będzie, a my chcemy mieć. [śmiechy, oklaski]
[...] I jeszcze jedną mam propozycję. Prosiłbym, żeby ktoś wpłynął, żeby zaprzestać aresztowań. Przede wszystkim w Warszawie jest masę aresztowań ludzi — mówmy prosto — z KOR-u [oklaski], ale ci ludzie nie są nic winni. Oni nam pomagali, ale nie byli z nami. Nic nie zrobili. [...] My mamy listę, możemy dostarczyć. [...] Naprawdę chcemy, żeby pan premier wrócił. Z tym, że te wnioski o aresztowaniu... niech pan premier tam poruszy, żeby tego nie było.
Gdańsk, 30 sierpnia
Gdańsk. Sierpień 1980. Rozmowy, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Gdańsk 1990, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
W imieniu Regionu Ziemia Radomska jeden z delegatów zgłasza projekt uchwały o uznaniu działalności KOR-u jako pierwszego ogniwa robotniczej i obywatelskiej solidarności. Jest sprzeciw. Rozpoczyna się walka nerwów. Andrzej Gwiazda: „W 1976 roku partia w Radomiu i Ursusie napluła w twarz nie tylko robotnikom, ale nam wszystkim. Znalazło się w Polsce 22 ludzi, którzy zmyli z nas tę hańbę”.
Jednak robotnicy z delegacji lubelskiej boją się poprzeć uchwałę. Załogi przykazały im trzymać się od KOR-u z daleka. Zjazd się dzieli. Wiceprzewodniczący „Mazowsza” Paweł Niezgodzki proponuje, żeby raczej podkreślić zasługę Kościoła. Strzał jest celny. Górą katolicy.
Tak każdą świętość, ideę można uczynić przedmiotem rozgrywki.
Jan Józef Lipski, pisarz, członek-założyciel KOR-u podchodzi do mównicy, pragnie powiedzieć, że ta uchwała nie jest im wcale potrzebna, nie narażali się dla uznania ani dla sławy. I pada, karetka odwozi go do szpitala. Stamtąd pisze list pełen goryczy. Aktorka Halina Mikołajska chce oddać mandat delegata. Jacek Kuroń płacze.
Gdańsk, 28 września
Bartosz Kaliski, „Antysocjalistyczne zbiorowisko”? I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność, Warszawa 2003, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.